Ukorzenianie sadzonek roślin domowych – w wodzie czy w glebie?

W większości domowych hodowli roślinnych przychodzi taki czas, kiedy chcemy podzielić swoje rośliny, tworząc nowe sadzonki. Być może po to, by obdarować kogoś ciekawym gatunkiem, lub postawić ulubioną roślinę w kolejnym pomieszczeniu. W przypadku roślin ogrodowych potrzeba robienia sadzonek jest jeszcze częstsza – jeśli mamy sprawdzoną, wieloletnią roślinę, która cieszy nasze oko, jest zdrowa i dobrze się rozwija, to własna sadzonka jest bezpiecznym pomysłem pozyskiwania nowych egzemplarzy, a do tego tanim. Rozmnażanie roślin w ten sposób jest niemal darmowe, podczas gdy za nowe sadzonki trzeba czasem sporo zapłacić – zwłaszcza, gdy chodzi o rzadką, lub modną roślinę.

Rozmnażanie wegetatywne, czyli jak pozyskać sadzonkę?

Rozmnażanie wegetatywne polega na odcięciu części rośliny i ukorzenieniu jej, tak powstanie nowa roślina. W przypadku większości roślin, odcina się fragmenty pędów (zwłaszcza w przypadku sporej części roślin ogrodowych). Jednak duża część roślin domowych wytwarza korzenie na przykład z odciętych liści.

Bez względu na to, czy rozmnażamy w ten sposób rośliny ogrodowe czy domowe, najlepszym momentem na pozyskanie sadzonek jest wiosna. Wtedy roślina rośnie najintensywniej i mamy największe szanse na ukorzenienie pobranej części rośliny. Wyjątek stanowią sadzonki zdrewniałe, które pobieramy późną jesienią.

Rozmnażanie roślin ogrodowych – ukorzenianie w glebie

Ukorzenianie w glebie pozwala nam na uzyskanie sadzonki gotowej do posadzenia w docelowym miejscu czy w pojemniku. Otrzymujemy roślinę wraz z bryłą korzeniową, dzięki czemu proces przyjmowania się w miejscu docelowym jest łatwiejszy i szybszy – co ma znaczenie zwłaszcza w przypadku roślin ogrodowych. Dobrze przygotowana i zahartowana sadzonka ukorzeniona w podłożu to niemal pewny sukces podczas przesadzania jej do gruntu.
Również część roślin domowych dobrze reaguje na ukorzenianie w glebie. W zależności od pobranej części rośliny możemy ukorzeniać w glebie sadzonki pędowe lub liściowe.

Ukorzenianie sadzonek pędowych

W zależności od stanu wzrostu odciętej części, wyróżniamy 3 typy sadzonek

  • Sadzonki zielne
    Wymagają od nas największej troski, ale najszybciej się ukorzeniają. Sadzonka zielna lub zielone to fragment młodego, niezdrewniałego pędu rośliny, który odcinamy tuż poniżej węzła/oczka. Aby zwiększyć szanse na powodzenie ukorzeniania, dobrze, żeby miał od co najmniej 3 pary liści ale nie miał jeszcze pąków kwiatowych.

    Sadzonki zielne najlepiej jest pobierać wczesnym rankiem ze względu na najwyższy turgor rośliny. Miejsce odcięcia pędu dobrze jest zamoczyć lub posypać ukorzeniaczem, warto również zastosować łagodny fungicyd, który usunie ewentualne zagrożenia ze strony patogenicznych grzybów.

    Następnie umieszczamy sadzonkę w przygotowanym podłożu i podlewamy. Przez kolejne miesiące należy dbać o odpowiednią wilgotność podłoża, a sam proces ukorzeniania zajmie od 5 do 8 tygodni. Ten typ sadzonek nadaje się do przesadzenia do gruntu dopiero w następnym sezonie.

Przeczytaj również: Jak uratować przelaną jukę?

  • Sadzonki półzdrewniałe
    To fragmenty zeszłorocznych pędów, które w górnej części ją jeszcze miękkie, ale zdążyły zdrewnieć u nasady. Sadzonki tego typu należy uciąć ostrym nożem tuż nad węzłem tak, aby pobrany pęd miał 15-20 cm długości. Po ucięciu odrywamy miękki wierzchołek powyżej liścia, oraz liście z dolnej części pędu.

    Podłożem idealnym dla sadzonek półzdrewniałych jest torf ogrodniczy wymieszany z gruboziarnistym piaskiem w stosunku 1:1. Podobnie jak w przypadku sadzonek zielonych, warto miejsce odcięcia pędu potraktować ukorzeniaczem i prewencyjne zastosować fungicyd. Po umieszczeniu sadzonki w podłożu podlewamy ją obficie i umieszczamy pod osłoną w zacisznym miejscu.
  • Sadzonki zdrewniałe
    To najlepszy typ sadzonek dla osoby, która rozmnaża roślinę po raz pierwszy i/lub nie ma jeszcze doświadczenia. W przypadku tych sadzonek pędy pobierane są późną jesienią a nawet zimą. Aby stworzyć sadzonkę, należy wybrać jednoroczne pędy, które można łatwo poznać po korze, bardziej zielonej niż w przypadku starszych pędów.

    Na sadzonkę wybieramy pęd bez rozgałęzień, odcinając go w miejscu, w którym wyrasta on ze starszej gałęzi, następnie skracamy go poprzez odcięcie jego wierzchołka. Aby przyspieszyć wytwór nowych korzeni, możemy zastosować ukorzeniacz dedykowany sadzonkom zdrewniałym.

    Sadzonki zdrewniałe najlepiej rozwijają się w wilgotnym piasku. Do ich odpowiedniego ukorzenienia potrzebna jest temperatura około 5°C, dlatego dobrze jest wynieść je do piwnicy lub pomieszczenia gospodarczego, gdzie można zapewnić im odpowiednie warunki.

Ukorzenianie sadzonek w glebie jest polecane w przypadku właśnie roślin ogrodowych, które mają mniejsze wymagania niż rośliny ozdobne uprawiane w domu. Jednak część roślin domowych również można ukorzeniać w ten sposób – chodzi głównie o rośliny, przyjmujące kształt krzewów czy małych drzewek, takich jak fikusy, draceny, juki, cytrusy, fuksje czy pelargonie.

Ukorzenianie sadzonek liściowych / liści

Sadzonki liściowe to popularny typ sadzonek na przykład dla fiołków afrykańskich czy begonii ozdobnych. W przypadku ukorzeniania liści dobrze jest posiadać w domu mnożarkę lub pojemnik z pokrywą.

Odcięty, zdrowy i dorodny liść nacinamy w kilku miejscach i umieszczamy na podłożu tak, aby nacięcia przylegały bezpośrednio do niego. Podlewamy obficie i utrzymujemy stałą temperaturę 21°C, nakrywając pojemnik z liściem pokrywą. Po kilku tygodniach w miejscu nacięć pojawią się młode rośliny – odcinamy je od liścia i sadzimy w osobnych doniczkach

sadzonki liściowe
fot. davidavilak / pixabay.com

Rozmnażanie roślin domowych – ukorzenianie w wodzie

Ukorzenianie w wodzie to zdecydowanie łatwiejszy sposób na pozyskanie nowej rośliny do swojej kolekcji. Jest to metoda nie tylko najprostsza, ale również najmniej pracochłonna i najtańsza.
Najlepiej sprawdza się w przypadku ukorzeniania sadzonek zielnych oraz sadzonek z liści i wyśmienicie nadaje się do pozyskiwania sadzonej większości roślin ozdobnych, hodowanych w domu.

Polecana jest szczególnie w przypadku fuksji, pelargonii, bluszczy, zielistki, ale również idealne dla większości ziół (bazylia, mięta, melisa). W przypadku sadzonek półzdrewniałych ukorzenianie w wodzie sprawdzi się dla szeflerówfikusów, ale w przypadku tych roślin bardziej polecaną metodą jest ukorzenianie w ziemi.

Jeśli chcemy ukorzenić pęd, odcinamy zdrowy i młody fragment rośliny, o długości 10-15 cm. Dolne liście należy przyciąć tak, aby nie dotykały wody i całą sadzonkę zanurzamy na głębokość 3-4 cm. Po około 4 tygodniach powinniśmy zobaczyć pierwsze korzenie. W przypadku ukorzeniania z liścia, wybieramy dorodny, zdrowy liść i zanurzamy jego łodyżkę w wodzie tak, aby blaszka liściowa nie dotykała lustra wody.

sadzonki fikus bejamin
fot. depositphotos.com

Chociaż ukorzenianie w wodzie jest proste i mało czasochłonne, należy przestrzegać pewnych zasad, jeśli chcemy aby operacja się powiodła:

  • wodę w pojemniku należy wymieniać co kilka dni, żeby nie dopuścić do gnicia rośliny,
  • wody nigdy nie może zabraknąć, jeśli przesuszymy sadzonkę, nie ukorzeni się,
  • dobrze jest włożyć roślinę do wody o temperaturze pokojowej. Zimna woda może sprawić, że roślina nie wypuści korzeni,
  • nie stawiaj pojemnika z sadzonką na parapecie – parapety są zwykle zimne i obniżają temperaturę wody w pojemniku. Jeśli ukorzeniamy sadzonki w zimie, warto postawić je w pobliżu grzejnika lub przynajmniej odseparować pojemnik z sadzonką od parapetu stawiając go na warstwie izolacyjnej (np. na styropianie),
  • odrobina węgla aktywnego w wodzie zapobiegnie gniciu łodygi,
  • jeśli jednak dojdzie do gnicia – działaj natychmiast! Odetnij gnijącą część i zanurz sadzonkę w fungicydzie (dla ukorzenianych sadzonek najlepszym wyborem będzie np. Magnicur Energy). Po 24 godzinach moczenia w preparacie, umieść sadzonkę w wyparzonym pojemniku,
  • sadzonka nadaje się do posadzenia w ziemi, gdy jej korzenie mają co najmniej 3 cm długości.

Ukorzenianie w wodzie jest proste, ale niepozbawione wad. Główną z nich jest fakt, że przeniesienie rośliny z wody do podłoża jest dla niej dość dużym szokiem i często potrzebuje ona sporo czasu, żeby zaadaptować się do nowych warunków i zacząć się rozwijać. Formą pośrednią między ukorzenianiem w glebie a ukorzenianiem w wodzie jest ukorzenianie na mchu.

Ukorzenianie na mchu

Jego główną zaletą jest fakt, że podczas przesadzania do docelowej doniczki roślina nie doznaje szoku, wynikającego ze zmiany warunków. Przy odpowiednim przesadzeniu, sadzonka nie odczuje różnicy i będzie rozwijać się bez zbędnych przerw ani spowolnienia tempa wzrostu. Metoda ta wymaga od nas odrobiny więcej zachodu niż ukorzenianie w wodzie, ale nie jest tak praco ani czasochłonna jak ukorzenianie w ziemi.

Do ukorzeniania wykorzystuje się Sphagnum – mech torfowiec. Jego główna zaletą jest fakt, że potrafi on pochłonąć dużą ilość wody, którą następnie oddaje roślinie. Dzięki temu tworzy idealne warunki dla ukorzeniającej się sadzonki, a my nie musimy aż tak bardzo martwić się podlewaniem, jak ma to miejsce w przypadku ukorzeniania w glebie.

Jak ukorzeniamy sadzonki w mchu?

Pierwszą rzeczą jest wybranie odpowiedniego pojemnika. Warto zaopatrzyć się w plastikowe, przezroczyste pojemniki. Można dzięki temu obserwować rozwijające się korzenie. Dla niewielkich sadzonek świetnie sprawdzą się jednorazowe kubeczki plastikowe. Na ich dnie i po bokach warto zrobić małe otwory – pozwolą one nie tylko na odprowadzenie nadmiaru wody, ale zapewnią również dostęp powietrza do rosnących korzeni.

Przed włożeniem mchu do kubeczka należy namoczyć go w wodzie i dokładnie wycisnąć nadmiar wody. Mech powinien być wilgotny, ale nie zbyt mokry.

Odrobinę mchu umieszczamy luźno, nie ugniatając go w pojemniku. Jeśli wewnątrz zabraknie powietrza, sadzonka zacznie gnić.  Następnie owijamy sadzonkę mchem i wkładamy do pojemnika, a następnie umieszczamy całość w miejscu o podwyższonej wilgotności – może to być  większe plastikowe pudełko w pokrywką, szklany klosz czy propadator, ale sprawdzi się także szczelny woreczek strunowy.

Tak przygotowaną sadzonkę następnie stawiamy w ciepłym miejscu – jeśli nie mamy na podorędziu maty grzewczej, można postawić ją w pobliżu grzejnika – zbyt niska temperatura znacznie wydłuża proces ukorzeniania i może doprowadzić do pleśnienia mchu.

Co 3-4 dni warto sadzonkę przewietrzyć i sprawdzić, czy mech jest nadal wilgotny. Można skorzystać z ukorzeniacza, który znacząco przyspieszy wzrost korzeni. Gdy korzenie będą miały 3-4 cm, można przenieść sadzonkę do donicy z podłożem. Zaleca się pozostawić odrobinę sphagnum – mech będzie działał jako rezerwuar wody, dlatego należy uważać z podlewaniem takiej rośliny, żeby jej nie przelać.

fot. główne depositphotos.com

Kasia

Wiedzę o roślinach zdobywam cały czas. Często teoria to jedno a życie życiem. Metodą prób i błędów poznaję świat roślin domowych aby dzielić się wiedzą na blogu. Wierzę, że każdy może nauczyć się uprawiać swoje ulubione rośliny w doniczkach.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *