Przesadzanie roślin doniczkowych – Zamiokulkas

Wielkimi krokami zbliża się czas przesadzania naszych roślin w domu. Sądzę, że wielu z Was wie na czym to polega i jak powinniśmy to prawidłowo wykonywać. Dla tych, którzy nie wiedzą przygotowałam krótki wpis instruktażowy, jak krok po kroku przesadzić domowe rośliny i sprawić aby z kopyta ruszyły z wegetacją.

Doniczka, w jaką przesadzamy rośliny domowe MUSI mieć dziury w dnie! W przypadku kiedy rośliny są młode i jeszcze powiększają swój system korzeniowy wypadałoby im dać nieco więcej miejsca do rozrostu i wybrać większa doniczkę niż była dotychczas.

Warto tutaj jeszcze raz wyszczególnić konieczność otworów w doniczce. Zaufajcie mi – to naprawdę bardzo ważne. To pewnego rodzaju bufor bezpieczeństwa. Bez nich, w przypadku przelania, woda stagnowałaby na dnie, zaburzając stosunki wodno-powietrzne i powodując zagniwanie korzeni, a w konsekwencji śmierć rośliny. Najgorsze co może być to przelanie, wtedy już ciężko będzie nam uratować roślinę.

Otwór drenażowy w doniczce to konieczność do dobrej uprawy roślin

Ostrożnie wyciągamy roślinę ze starej doniczki, tak aby nie uszkodzić pędów i liści. W moim przypadku kłącze Zamiokulkasa tak się rozrosło, że zniekształciło doniczkę i niemożliwym byłoby wyciągnięcie rośliny w normalny sposób. Musiałam rozciąć doniczkę, dopiero wtedy mogłam swobodnie uporać się z ekspansywnym kłączem.

A tak właśnie wygląda kłącze zamiokulkasa… jak obrany ziemniak 🙂

System korzeniowy Zamiokulkasa

Przygotowując się do przesadzenia roślin w domu, musimy pamiętać o odpowiednim drenażu, czyli czymś co w razie wypadku (zbyt obfitego podlewania) zapewni wodzie swobodny odpływ i obniży ryzyko stagnowania wody i zagniwania korzeni. Ja użyłam do tego keramzytu o frakcji 8-16 mm, zamiast tego można posłużyć się np. kamykami – otoczakami

Czytaj także… Dlaczego zamiokulkas nie rośnie? Możliwe błędy w uprawie

Solidną warstwę drenażu układamy na dnie doniczki.

Na warstwie drenażu rozprowadzamy cienką warstwę podłoża. Najlepiej aby podłoże było dobrane do konkretnego rodzaju lub grupy roślin. Inne podłoże należy stosować do roślin kwasolubnych, inne do sukulentów czy do storczyków. Jeśli nie wiemy jaką roślinę mamy w domu warto poszukać w internecie, wpisując w wyszukiwarkę charakterystyczne jej cechy wyglądu lub po prostu zapytać specjalisty. Dla roślin, które nie mają specyficznych wymagań używamy podłoża do kwiatów domowych / zielonych.

Kolejnym krokiem jest umieszczenie rośliny w doniczce, na przygotowanym wcześniej drenażu i cienkiej warstwie podłoża, dosypanie go i ubicie (z umiarem!!!). W to ubijanie nie wkładajmy całej naszej siły, róbmy to z wyczuciem. Wyobraźmy sobie, że korzenie rośliny będą szybciej i lepiej pobierały wodę z podłoża, które będzie je dotykało ale nie będzie ich zgniatało.

No i gotowe! To z pozoru skomplikowane i odpowiedzialne zadanie tak naprawdę nie jest żadną filozofią. Trzeba jednak mieć odpowiednie przygotowanie merytoryczne i techniczne, ponieważ w innym wypadku możemy wyrządzić naszym roślinom niemałą krzywdę.

Po przesadzeniu koniecznie ją podlejmy! Nawet powiedziałabym, że obficie. Z dobrym drenażem nie ma ryzyka.

Moje przesadzanie zakończyło się sukcesem, a zamiokulkas ruszył z wegetacją! 🙂

Więcej przeczytasz w moim poprzednim artykule na temat pielęgnacji zamiokulkasa.

Kasia

Wiedzę o roślinach zdobywam cały czas. Często teoria to jedno a życie życiem. Metodą prób i błędów poznaję świat roślin domowych aby dzielić się wiedzą na blogu. Wierzę, że każdy może nauczyć się uprawiać swoje ulubione rośliny w doniczkach.

Polecane artykuły

14 komentarzy

  1. Ja dostałem na urodziny kaktusa.
    Nie było mnie w domu 1,5 roku, jak przyjechałem to już znakomicie wyrósł.
    Chciałem go przesunąć to wypadł z doniczki bo miał za małą, musze go przesadzić 😀

  2. Pamiętam jak kiedyś nie wiedziałem jeszcze, że należy stosować drenaż. Kosztowało mnie to kilka roślin, korzenie zgniły. Na szczęście teraz już zawsze mam keramzyt w domu 😉

  3. mam problem z drzewkiem szczęścia. Chodzą po tym białe robaki i powoli kwiat zaczyna padać. Czy jest na to jakiś środek czy coś muszę zrobić?

    1. Prawdopodobnie roślina została przelana. Małe robaczki to ziemiórki. Warto przesuszyć podłoże w doniczce, drzewko z pewnością sobie poradzi. Jeśli to nie pomoże – oprysk chemiczny.

  4. Rok temu przeprowadziłam się na własne mieszkanko, dostałam od mamy dwa kwiatki, które niestety (gdyż nigdy wcześniej tego nie robiłam) musiałam przesadzić do większych doniczek. Po przeczytaniu Twojego artykułu stwierdziłam, że nie jest to tak trudne jak sadziłam.

  5. Moimi ulubionym kwiatami s ą kaktusy i tulipany. Niestety na tulipany trzeba mieć miejsce, a ja nie lubię kwiatów które nie mają pięknych płatków. Wyjątkiem są kaktusy.

  6. Mialam w domu Zamiiculcasa w malej doniczce. Postanowilam kupic duza, ozdobna donice. Przesadzilam go z doniczki malej (15cm srednica) do duzej (23cm). Ma duzo przestrzeni wokol. Uslyszalam wczoraj ze one nie lubia przestrzeni, bo wtedy korzenie sie rozrastaja a kwiat stoi w miejscu. Co mam teraz zrobic? Totalnie sie nie znam na przesadzaniu

    1. Proszę zostawić tak jak jest :-). Zawsze musimy stopniowo tą doniczkę zwiększać, jeśli chcemy dać Zamioculcasowi więcej przestrzeni. W ich przypadku tak jest, że najpierw rosną korzenie – często spotykamy się ze spostrzeżeniami, że ktoś dostał Zamioculcasa w prezencie, długo nic się nie działo i nagle po roku wystrzelił z nowymi pędami jak oszalały – przez ten rok Zamioculcas aklimatyzował się i budował korzenie :-). Teraz musi Pani mieć w sobie trochę cierpliwości aby Zamioculcas spokojnie się rozrósł :-).

  7. Dostałam 3 kwiatki w małych doniczkach. Po roku się rozrosły,kazdy ma 3-4 pędy czy mogę je przesadzić razem do 1 dużej donicy? Powiedzmy średnicy 30-40 cm?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *