Kaktusowy ogród w doniczce

Takie kaktusowe aranżacje można kupić gotowe w centrach ogrodniczych czy nawet supermarketach, jednak zrobienie wyjątkowej, samodzielnej kompozycji dostarczy wiele frajdy i zdrowego pokłucia. No i oczywiście niepowtarzalny efekt oraz ogromna duma z własnej kreatywności.

Wykonanie kaktusowego mini ogródka jest niezwykle proste. Pamiętajmy tylko o kilku ważnych zasadach, które powinniśmy przestrzegać biorąc się za uprawę kaktusów. Prześledźcie cały twórczy proces aby wiedzieć jak krok po kroku wykonać swój własny mini ogródek.

kaktusowy ogród w doniczce

1. Doniczka

Wielkość. Tak naprawdę wybór wielkości doniczki oraz materiału z jakiego jest zrobiona to kwestia indywidualna. Ja wolę plastikowe, bo są trwalsze i lżejsze. W zależności od tego ile docelowo roślin chcemy posadzić w mini ogródku dobierzcie doniczkę w miarę proporcjonalnie. U mnie, jak widać jest 6 roślin i każda musi czuć się swobodnie. Misa, którą wybrałam ma 26 cm średnicy.

Odpływ. No i tu mogą posypać się nieprzychylne komentarze. We wcześniejszych wpisach podkreślałam, że odpływ w dnie doniczki to jak amen w pacierzu. Tutaj jednak postąpiłam inaczej ale z pełną rozwagą i odpowiedzialnością. Jeśli macie pewność, że tylko Wy będziecie się opiekować swoim dziełem – możecie postąpić tak jak ja, czyli nie robić odpływu. Ja zdecydowałam, że nie zrobię ponieważ: a) ogródek stoi na stole w salonie i jest wyjątkową dekoracją, a podstawka popsułaby cały efekt, b) nie chciałam się cackać z podstawką, c) gdybym miała odpływ a nie miała podstawki to na stole ciągle przedostawałyby się stale drobinki podłoża, d) w każdej chwili, przy jakimkolwiek zagrożeniu mogę ten odpływ wykonać.

Ale jeśli czujecie się niepewnie i zdarza Wam się przechylić nieco mocniej konewkę podczas podlewania to zróbcie odpływ. Bo potem będzie na mnie, że ja kazałam, czy coś…

ogródek z kaktusów

2. Drenaż

Drenaż jak to drenaż – obowiązkowo. Z odpływem czy też bez drenaż zawsze jest potrzebny. Dlaczego? Po pierwsze to magazyn powietrza, a gromadzi się tam jego dużo, ponieważ te przestrzenie są znacznie większe niż w podłożu. A korzenie muszą oddychać. Po drugie nawet jeśli za dużo podlejemy, a nie mamy odpływu to woda dostanie się w przestwory drenażowe i stopniowo będzie nawadniała podłoże – lepsze to niż jej zaleganie w spodniej warstwie.

Ja jako drenaż zastosowałam keramzyt, można także użyć do tego kamieni czy grubego żwiru. Wybrałam keramzyt bo jest lekki, a do podłoża i na wierzch daję żwir, który to wszystko sporo obciąży.

drenaż w doniczce

3. Podłoże

Można kupić gotowe podłoże do kaktusów i je zastosować. Ja zrobiłam nieco inaczej. W zamyśle chciałam aby na wierzchu były kamyczki więc i tak musiałam je zakupić. Miałam jeszcze jakieś uniwersalne podłoże więc zmieszałam je ze żwirkiem (frakcja 4-10mm), z zakamarków wygrzebałam jeszcze perlit. Całość połączyłam, przyznaję, że na oko ale taka idealna proporcja to podłoże-żwirek-perlit w stosunku 1,5:1:1. Ważne żeby całość była luźna i przepuszczalna.

podłoże uniwersalne

 

żwirek frakcja 4-10mm

 

perlit

 

IMG_7750

 

4. Wybór i sadzenie roślin

Należy dobrać gatunki patrząc na ich wymagania, głownie co do wody. U mnie goszczą takie kaktusy jak: Echinocactus, czyli fotel teściowej, Mammilaria, Cephalocereus sinensis, tzw. głowa starca, Opuncja i sukulent Lithops, czyli przedstawiciel tzw. „żywych kamieni”. Już wcześniej pisałam o kaktusach, możecie przeczytać Najpopularniejsze domowe kaktusy.

Załóżcie grube rękawiczki, bo można się nieźle pokłóć podczas sadzenia. Rozmieszczamy rośliny tak aby miały wystarczającą ilość miejsca i proporcjonalnie zajmowały powierzchnię. Starajmy się posadzić je na równi jak rosły wcześniej, nie głębiej i nie płycej.

kaktusy w doniczce

5. Inne dodatki

Gdzieś tam na osiedlu zebrałam dwa duże kamienie, które umieściłam jako element dekoracyjny do mini ogródka. Wy tak możecie dodać coś od siebie, może jakieś szkło, patyki, małe ozdoby, zwierzęta, samochody, motocykle, cokolwiek.

kaktusowy ogród

6. Podsypanie żwirkiem

Jak wspominałam, w zamyśle było aby na powierzchni pojawił się drobny żwir. Dla mnie wygląda to dużo estetyczniej niż z gołą ziemią no i nadaje jakiś taki fajny, preriowy klimat.

kaktusowy ogród

7. Zraszanie/podlewanie

Na koniec nieco zrosiłam żwirek. Woda, która przedostanie się do podłoża, sprawi, że ono nieco osiądzie i złapie zaczepienie do korzeni roślin. Masa żwirku jeszcze dodatkowo to ułatwi.

zraszanie kaktusów

Jak się opiekować takim kaktusowym ogródkiem? Najlepiej to się w ogóle nie opiekować. Wiosną i latem podlejmy każdą z roślin raz na dwa tygodnie łyżką stołową wody, jesienią i zimą – najlepiej wcale. Zalecam eksponować  mini ogródek w miejscu bardzo jasnym lub jasnym. Jest małe prawdopodobieństwo, że rośliny w nim posadzone kiedykolwiek zakwitną. Ale w takiej grupie pięknie się prezentują i są naprawdę oryginalną ozdobą.

kaktusowy ogród w doniczce

kaktusowy ogród w doniczce

kaktusowy ogród w doniczce

 

Kasia

Wiedzę o roślinach zdobywam cały czas. Często teoria to jedno a życie życiem. Metodą prób i błędów poznaję świat roślin domowych aby dzielić się wiedzą na blogu. Wierzę, że każdy może nauczyć się uprawiać swoje ulubione rośliny w doniczkach.

Polecane artykuły

7 komentarzy

  1. Akurat w tym przypadku odpływ jest Ci wybaczony 😉 Sama go także nie wykonałam z powodów czysto „upiększających”. Ciekawy wpis, zawsze się człowiek bardziej cieszy z czegoś, co sam wykonał! 🙂

  2. Bardzo fajnie to wygląda. Sama mam zamiar zakupić kaktusy i postawić je w pokoju na parapecie. Chyba podpatrzę rozwiązanie z kamieniami. Mam pytanie, czy kaktusy można trzymać w wysokich, szklanych kulach?

  3. Zrobiłam kiedyś podobny mini ogród w w małym szklanym akwarium i wszystkie kaktusy niestety padły. Teraz już przynajmniej wiem czemu. Nie było odpowiedniego drenażu. Bardzo podobają mi się takie kaktusowe kompozycje, ale nie wiem czy jeszcze kiedyś odważę się, żeby takową stworzyć. w końcu jak ktoś nawet kaktusy uśmiercił to co to za ogrodnik 😉

  4. Hej, super pomysl. Chciałam zapytać czy można w ten sposób postąpić też z innymi roślinami? Mam piękną okrągłą osłonę na doniczkę, taką właśnie ala miska. Niestety jest to osłona, bez dziurek i podstawki. Nie wiem czy nawet stosując drenaż i kamyczki i przyzgotowując odpowiednio ziemię nie zmarnuję roślin? Martwię się właśnie, że pogniją, bo jednak wiadomo,że parowanie w takim naczyniu jest. Natomiast za nic w świecie nie znajdę doniczki która by idealnie pasowała do takiej własnie osłonki jaką mam, to więcej niż pewne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *